Od większości z nas wymaga się ciągłej, podniesionej do rangi systemu obłudy. Nie można bez szkody dla zdrowia dzień w dzień udawać co innego, niż się czuje, zachwycać się tym, czego się nie lubi, cieszyć się z tego, co przynosi nieszczęście. (. . . ). Nasza dusza zajmuje miejsce w przestrzeni i tkwi w nas jak zęby w ustach. Nie można jej wiecznie bezkarnie gwałcić. Borys Pasternak