Nieraz zauważyłem, że właśnie rzeczy ledwie dostrzeżone w czasie dnia, nie sformułowane wyraźnie myśli, wypowiedziane mimochodem słowa, które przeszły bez echa, wracają w nocy w namacalnym kształcie, stają się tematem snów, jakby w zadośćuczynieniu za to, że wzgardzono nimi na jawie. Borys Pasternak