Laur: Innym w laurach nie do twarzy. Kumor Aleksander
A cappella - tylko śpiew (bez instrumentów). (bez instrumentów). (bez instrumentów)
Argi oculus - oko Argusa (czujne, baczne). (czujne, baczne). (czujne, baczne)
Bogactwo przyczynia wielu przyjaciół. Salomon
Życie jest po to, żeby żyć. Trzeba podtrzymywać w sobie ciekawość. Najgorszą rzeczą jest rezygnacja. Nie wolno nigdy, z żadnego powodu, odwracać się do życia plecami. Eleanor Roosevelt
Jeżeli cię przestrasza praca, wspomnij na nagrodę. św. Augustyn (właśc. Augustyn Aureliusz, 354-430)
Kochanie to niedola ciężka, bo przez nie człek wolny niewolniekiem się staje. Równie jak ptak, z łuku ustrzelon, spada pod nogi myślica, tak i człek, miłością porażon, nie ma już mocy odlecieć od nóg kochanych. Kochanie to kalectwo, bo człek, jak ślkepy, świata za swoim kochaniem nie widzi. . . Kochanie to smutek, bo kiedyż więcej łez płynie, kiedyż więcej wzdychań boki wydają? Kto pokocha, temu już nie w głowie ni stroje, ni tańce, ni kości, ni łowy, siedzieć on gotów, kolana własne dłońmi objąwszy, tak tęskniąc rzewliwie, jako ów, któru kogoś bliskiego postradał. . . Kochanie to choroba, gdyż w nim, jako w chorobie, twarz bileje, oczy wypadają, ręce się trzęsą i palce chudną, a człowiek o śmierci rozmyśla albo jak w obłąkaniu ze zjeżoną głową chodzi, z miesiącem gada, rad miłe imię na piasku pisze, a gdy mu je wiatr zwieje, tedy powiada "nieszczęście" i ślochać gotów. . . A jednak jeśli miłować ciężko, to nie miłować ciężej jeszcze, bo kogóż bez kochania nasyci rozkosz, sława, bogactwa, wonności lub klejnoty? Kto kochanej nie powie: "Wolę cię niźli królestwo, niźli sceptr, niźli zdrowie, niźli długi wiek?. . . " A ponieważ każdy chętnie by oddał życie za kochanie, tedy kochanie więcej jest warte od życia. Henryk Sienkiewicz, "Pan Włodyjowski"
Jaki kto jest wewnątrz, taki widzi świat zewnętrzny. Kempis Tomasz
Co zdobi gołębia i kruka nie szpeci. Potocki
Jest broń straszniejsza niż morderstwo: to prawda. Charles Maurice de Talleyrand
Nienormalność bywa bardzo często matką norm. Henryk Bereza