Dobrze znam uczucie człowieka, który do ostatka swych sił błagał o coś, lecz to coś nie zostało mu przyznane: nie ma w nim wtedy nawet goryczy, jest po prostu pustka. Wydaje mu się, że wszystko jest mu obojętne: zło czy dobro, cokolwiek ma się stać, pragnie, aby się wreszcie stało, byle tylko prędzej, byle się już skończył czas wyczekiwania. . . Jan Dobraczyński, Listy Nikodema